
Najistotniejszy błąd, który możemy zrobić na początek, to zacząć działać bez zwykłej wiedzy dotyczącej mechanizmów giełdy. Wspomniana osoba wykonuje wówczas transakcje na podstawie rekomendacji biura maklerskiego lub na wyczucie. Jeżeli nam się to się uda będziemy niemiernie szczęśliwi, ale nie zawsze nam się będzie tak powodzić, a przecież nie chcemy zbankrutować. No więc jak zacząć?
Najdogodniej zdobywać wiedzę od kogoś, kto ma już pewne doświadczenie, kto coś potrafi w tego typu sytuacjach. Warto przyjrzeć się co stosują do zarabiania na giełdzie eksperci. Takie osoby używają jednego z dwóch różniących się nurtów. Jednym z nich jest analizowanie techniczne lub fundamentalna. Zazwyczaj są ze sobą łączone.

Analiza fundamentalna posiada związek ze stwierdzeniem „wartość wewnętrzna spółki”, co wyznacza zbiór środków pieniężnych, które możemy uzyskać ze spółki w trakcie jej działania. Możemy w ramach niej wyznaczyć w sumie dwa podejścia. W pierwszym z nich kupujemy, kiedy cena rynkowa akcji jest mniejsza od wartości wewnętrznej. Odmienne podejście wynikające z analizy fundamentalnej ma związek z technikami o zmniejszonych przepływach pieniężnych.
Analiza techniczna stoi w całościowej opozycji do analizy fundamentalnej. Tutaj bowiem chodzi o szukaniu wzorców zachowań, jakie dawniej sprawiały konkretne efekty, co znaczy wzrost lub spadek podział majatku ceny. Idea takiego nurtu niweluje dochodzenie powodów wahań kosztów i całkowicie jest zorientowana na ich efektach, które odzwierciedlone są na wykresie. Nie jest to tak naprawdę zupełna definicja, jednak w skrócie można powiedzieć, że analiza techniczna to zwyczajnie analiza ceny.